Iga Świątek dorównuje Serenie Williams – a słowa legendarnego trenera mówią wszystko
Zakończenie sezonu 2025 przez Igę Świątek przyniosło nie tylko kolejne trofea, ale także coraz wyraźniejsze porównania do Sereny Williams. Najmocniejszy z nich padł z ust Ricka Macciego – jednego z trenerów, którzy współtworzyli fenomen Sereny. Po triumfie Igi na Wimbledonie Macci stwierdził, że Polka przypomina mu „pitbulla”, który kiedy tylko przejmie kontrolę nad meczem, „nie wypuszcza jej z rąk – dokładnie jak Serena”.
To porównanie idealnie oddaje sposób, w jaki Świątek dominuje rywalki. Jej finałowy występ na Wimbledonie, zakończony wynikiem 6:0, 6:0, był nie tylko pokazem formy, ale przede wszystkim brutalnej skuteczności. Tak jak Williams w najlepszych latach, Iga nie ogranicza się do wygrywania – ona zdusza przeciwniczki tempem, koncentracją i bezbłędną decyzją w kluczowych momentach.
Macci dodał również, że „prawdziwi mistrzowie są inaczej skonstruowani”, a Świątek właśnie dołączyła do tej kategorii. W 2025 roku pokazała nie tylko tenis najwyższej klasy, lecz także mentalność nieustępliwej liderki, której obecność na korcie budzi respekt, zanim jeszcze zacznie się rozgrzewka.
Jej konsekwencja na szczycie, umiejętność zwyciężania na każdej nawierzchni oraz coraz bardziej wyrazista pewność siebie sprawiają, że porównania do Sereny przestają być przesadą. Iga buduje własne dziedzictwo, ale robi to z tą samą siłą, determinacją i niemal bezwzględną mentalnością, która przez lata definiowała jedną z największych postaci w historii tenisa.
